Nie da się ukryć ,że europejscy politycy znowu nie zdali egzaminu i nawet nie zaczęli rozwiązywać kryzysu zadłużeniowego. Dalej obowiązuje dla wielu europejskich gospodarek zabójcza doktryna cięć i zaciskania pasa. Moim zdaniem taka opcja nie tylko ,że nie rozwiąże narastającego problemu ale może być przyczyną negatywnych zjawisk na niewyobrażalną skalę.
O rozwiązaniach dla Grecji już pisałem we wcześniejszym artykule. Teraz może zajmijmy się propozycją Francji i jeszcze kilku innych unijnych krajów a mianowicie emisji euroobligacji. Jest to jakiś krok do przodu i mógłby rozwiązać na jakiś czas problem europejskich długów. Ta propozycja mogłaby też rozwiązać problem finansowania wielu europejskich strategicznych inwestycji. To rozwiązanie ma jednak jedną wadę a mianowicie ściąga gotówkę z rynku i może spowodować ograniczenie popytu ,który jest głównym motorem rozwoju.
Moim zdaniem jest lepsze rozwiązanie ,które należałoby wziąć pod uwagę a mianowicie pożyczanie pieniędzy bezpośrednio z EBC zamiast z rynku. Takie pożyczki (na niski procent np.1%) nie tylko mogły by finansować deficyty budżetowe poszczególnych gospodarek ale także inwestycje ,które służyły by rozwojowi i zwiększeniu zatrudnienia prowadzącego w przyszłości do całkowitego zlikwidowania deficytów budżetowych.
Może ktoś zadać słuszne pytanie. Skąd EBC miałby wziąć tak dużą ilość pieniędzy ? Ja mogę odpowiedzieć tylko pytaniem na pytanie. Skąd wziął EBC około 1 bln EURO na dwie pożyczki dla europejskich banków ?Nie byłoby to jednak proste drukowanie pieniędzy ponieważ dług wcześniej czy później należało by oddać. Nadszedł już chyba najwyższy czas wyeliminowania lichwy z procesu finansowania gospodarki UE.
O rozwiązaniach dla Grecji już pisałem we wcześniejszym artykule. Teraz może zajmijmy się propozycją Francji i jeszcze kilku innych unijnych krajów a mianowicie emisji euroobligacji. Jest to jakiś krok do przodu i mógłby rozwiązać na jakiś czas problem europejskich długów. Ta propozycja mogłaby też rozwiązać problem finansowania wielu europejskich strategicznych inwestycji. To rozwiązanie ma jednak jedną wadę a mianowicie ściąga gotówkę z rynku i może spowodować ograniczenie popytu ,który jest głównym motorem rozwoju.
Moim zdaniem jest lepsze rozwiązanie ,które należałoby wziąć pod uwagę a mianowicie pożyczanie pieniędzy bezpośrednio z EBC zamiast z rynku. Takie pożyczki (na niski procent np.1%) nie tylko mogły by finansować deficyty budżetowe poszczególnych gospodarek ale także inwestycje ,które służyły by rozwojowi i zwiększeniu zatrudnienia prowadzącego w przyszłości do całkowitego zlikwidowania deficytów budżetowych.
Może ktoś zadać słuszne pytanie. Skąd EBC miałby wziąć tak dużą ilość pieniędzy ? Ja mogę odpowiedzieć tylko pytaniem na pytanie. Skąd wziął EBC około 1 bln EURO na dwie pożyczki dla europejskich banków ?Nie byłoby to jednak proste drukowanie pieniędzy ponieważ dług wcześniej czy później należało by oddać. Nadszedł już chyba najwyższy czas wyeliminowania lichwy z procesu finansowania gospodarki UE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz