poniedziałek, 18 października 2010

CZYŻBY PIENIĘDZE WYRZUCONE W BŁOTO ?

W brew pozorom nie będę pisał o pieniądzach wyrzuconych w błoto przez polski rząd. Niedawno minęła kolejna rocznica zjednoczenia Niemiec.
Mimo iż upłynęło tyle lat do tej pory istnieją duże różnice pomiędzy
zachodnią a wschodnią częścią tego kraju i do tego ludzie i na zachodzie i na wschodzie są rozczarowani. Dlaczego tak się dzieje ? NRD zostało właściwie wchłonięte przez RFN i jej prawa zaczęły obowiązywać na całym terytorium Niemiec. To był błąd brzemienny w skutkach ,szczególnie dla Niemców ze wschodu. Mimo iż szły olbrzymie pieniądze na rozwój wschodnich landów ludzie tam mieszkający byli rozczarowani. Pieniądze szły na drogi ,autostrady ,chodniczki ,skwerki i na upiększenie i remont domów i mieszkań. To wszystko oczywiście jest pożyteczne ale moim zdaniem zapomniano o najważniejszym a mianowicie o dobrze płatnych miejscach pracy dla wschodnich Niemców. Z olbrzymiej kwoty 1,6 bln EURO (1 600 000 000 000)
trzeba było przeznaczyć chociaż trzecią część na rozwój przemysłu we wschodnich Niemczech. A tu nie tylko ,że tego nie zrobiono to jeszcze dopuszczono do upadku praktycznie większości wschodnioniemieckiego przemysłu. Można było za te 600 mld EURO (600 000 000 000) wybudować od podstaw 600 supernowoczesnych przedsiębiorstw państwowych ,które dały by zatrudnienie dużej części wschodnioniemieckiego społeczeństwa i przy ,których mogła by powstać cała sieć prywatnych kooperantów. Niestety postanowiono i zrobiono inaczej. Niemcy ze wschodu mają piękne mieszkania chodniczki i drogi ale nie mają rzeczy najważniejszej ; nie mają gdzie zarobić na życie i opuszczają te piękne domy i ulice i wyjeżdżają na zachód Niemiec zostawiając na wpół wyludnione miasta. A pieniądze no cóż Niemcy to bogaty kraj i może pozwolić sobie na zmarnowanie sporej ilości gotówki.
Teraz władze jak panna na wydaniu czekają ,że jakiś prywatny inwestor przyjdzie i zainwestuje i stworzy miejsca pracy. Czekaj tatko latka chciałoby się powiedzieć. Niestety w Polsce dzieje się podobnie. Remontowane są ulice za unijne pieniądze ale nie robi się najważniejszego a mianowicie rząd nie buduje nowych miejsc pracy i podobnie jak w byłej NRD nasz ukochany rząd jak panna na wydaniu czeka ,że przyjdzie jakiś inwestor i zainwestuje swoje pieniądze. Mało tego nasze kochane władze dopuściły do upadku większości państwowych firm a te najbardziej dochodowe sprzedały za marne grosze i teraz wzbogacają one garstkę prywaciaży a budżet ma olbrzymią dziurę. Obywatele natomiast nie mają już czasu czekać i masowo wyjeżdżają za chlebem za granicę. I to wszystko się dzieje w imię jakieś chorej ideologii ,tak zwanego wolnego rynku. Czy światowe rządy nie mają wiedzy ,że ta ideologia już jest nieefektywna czy tylko udają ? To są moje osobiste przemyślenia i być może w niektórych kwestiach mogę się mylić.