sobota, 31 lipca 2010

PRAWDZIWA SYTUACJA GOSPODARCZA POLSKI W DRUGIEJ POŁOWIE 2010 R.

Jak można ocenić obecną sytuację gospodarczą Polski ? Jakie kryteria brać pod
uwagę ? Czy w 2010 roku Polskę można uznać za kraj ludzi zasobnych i szczęśli-
wych czy raczej za kraj ludzie w większości biednych ,zestresowanych i totalnie
sfrustrowanych ? Oczywiście ta ocena zależeć będzie w bardzo dużym stopniu od
 miejsca zamieszkania. Inna jest bowiem sytuacja w dużych i bogatych miastach
a inna w średnich i małych. Trzeba przyznać ,że po 20 latach przemian w wielu
 rejonach kraju panuje szarość i beznadzieja i totalny brak perspektyw. Z moich
obserwacji wynika ,że władza centralna ma ten fakt głęboko gdzieś schowany.
Moim zdaniem obecnie rządzących niewiele to interesuje i z tym faktem nie zamie-
rzają nic robić.

środa, 28 lipca 2010

ŚWIATOWY KRYZYS GOSPODARCZY

Czy światowy kryzys gospodarczy powoli zaczyna się kończyć czy też przeszedł
w stan chroniczny i przewlekły i grozi w każdej chwili powrotem i to z siłą dotąd
 nienotowaną ? Wydaje się ,że ta druga opcja jest niestety bardziej prawdopodo-
bna. Dlaczego taką wersję należy przyjąć jako bardziej realną ? Po pierwsze i naj-
ważniejsze żaden dotąd obowiązujący mechanizm w światowej gospodarce nie
uległ zmianie.  A co tak wogóle było źródłem kryzysu. Wiele ludzi powie ,że paze-
rność prywatnych instytucji finansowych i brak odpowiedniej kontroli nadzorów
finansowych poszczególnych państw co należy uznać za prawdę ale wydaje się ,że
jest to prawda tylko częściowa. Drugim powodem (moim zdaniem) jest kurczenie
się możliwości godnego zarobkowania ludzi pracy najemnej spowodowanej prze-
noszeniem dużej części produkcji do krajów o tak zwanej taniej sile roboczej.
Prywatni przedsiębiorcy chcąc zmniejszyć koszty produkcji i zwiększyć swoje
zyski przenoszą na masową skalę swoje przedsiębiorstwa do krajów o bardzo taniej
sile roboczej. Działania takie usprawiedliwiane są często pomocą gospodarczą
biednym krajom co często jest tylko wymówką i dużym nadużyciem. Moim zda-
niem głównym powodem tak zwanego inwestowania jest chęć zwiększenia zysków.
Są to zachowania naturalne. Prawdopodobnie sam bym tak robił. Jakie jest zatem
rozwiązanie. Moim zdaniem zmiana i urozmaicenie struktury własności. Budowanie
firm uspołecznionych i nie tylko działających na zasadzie non-profit.
Ubogim krajom należy pomóc inaczej poprzez pomoc technologiczną i rozwój
lokalnej oświaty oraz budowanie lokalnego przemysłu zorientowanego na zaspo-
kojenie potrzeb własnych obywateli. Oczywiście te kraje należy najpierw oddłużyć.
Firmy z bogatych krajów podcinają gałąź na której sami siedzą. Swoimi posunię-
ciami zmniejszają popyt a gospodarka bez popytu powoli kurczy się i zamiera.
Wydaje się ,że poszczególne państwa zrozumiały powód kryzysu i zaczęły pobudzać
gospodarkę zwiększając popyt poprzez np. dopłaty do kupowanych samochodów.
Rząd USA postanowił bodajże umożliwić ludziom zarobkowanie poprzez zwiększe-
nie zatrudnienia w administracji. To są oczywiście działania zastępcze i nie spowo-
dują trwałej poprawy sytuacji gospodarczej. Ponadto działania te spowodowały
niebezpiecznie duże zadłużenie wielu państw co może być przyczyną drugiej fali
kryzysu i to o wiele ostrzejszego. Moim zdaniem Grecja była tylko preludium.
 Coraz więcej państw ma podobne problemy. Uważam ,że obecny system gospo-
darczy w dalszej perspektywie jest nie do utrzymania.