TRZEBA TO POWIEDZIEĆ DOBITNIE KAPITALIZM ZBANKRUTOWAŁ. POLSCE POTRZEBNY JEST ZUPEŁNIE NOWY SYSTEM GOSPODARCZY I ODPOWIEDNI CZŁOWIEK DO JEGO REALIZACJI ,TAKI DRUGI GIEREK A NAJLEPIEJ POŁĄCZENIE GIERKA I GOMUŁKI.
Polskę można odbudować bardzo szybko trzeba tylko pozbyć się szkodliwej ideologii i odsunąć od władzy ludzi ,którzy wprowadzają ją w życie. Myślę ,że można to zrobić w ciągu ośmiu lat. Konieczna jest oczywiście zmiana systemu gospodarczego. Przy dalszym utrzymywaniu obecnego systemu na siłę, będą olbrzymie moce produkcyjne i garstka ludzi, która zarabia pieniądze i może sobie pozwolić na kupno wyprodukowanych przez automaty towary. Taka sytuacja grozić może totalną katastrofą gospodarczą na niespotykaną dotąd skalę, a także krwawą rewolucją dlatego dochody trzeba maksymalnie rozproszyć.
Moim zdaniem trzeba otwarcie powiedzieć polskiemu społeczeństwu ,że : KAPITALIZM ZBANKRUTOWAŁ! Tworzy on między narodami takie różnice w poziomie życia, że ta tama musi w końcu pęknąć i po bogatych krajach rozleje się fala uchodźców ekonomicznych. TO JUŻ SIĘ DZIEJE NA NASZYCH OCZACH. Mało tego, w tych niby bogatych krajach też są tak olbrzymie różnice w dochodach (Z REGUŁY NICZYM NIEUZASADNIONE) , że te tamy też tam w końcu runą. Z tego powodu podejrzewam, że światu grozi globalny protest społeczny na niespotykaną dotąd skalę. Niezadowolenie w świecie z obecnego systemu jest ogromne. Wystarczy iskra i rewolucja w jednym kraju a może zapłonąć jak pochodnia cały świat.
Powiedzmy to sobie szczerze : KAPITALIZMU NIE DA SIĘ JUŻ URATOWAĆ. Polsce potrzebne są przede wszystkim polskie państwowe inwestycje i odbudowa państwowego przemysłu zniszczonego przez 27 lat królowania neoliberalnej utopii. Na inwestycje prywatne, czy to polskie, a szczególnie zachodnie, zbytnio bym nie liczył, a w dodatku często są one szkodliwe, ponieważ potem drenują społeczeństwo z pieniędzy tworząc dziurę popytową. Gospodarka bez pieniędzy (POPYTU) zamiera albo popada w przewlekły stan chorobowy powodując olbrzymią ilość cierpień bardzo wielu ludzi.
Skąd brać pieniądze na państwowe inwestycje? To akurat najmniejszy problem, ponieważ państwo póki jest ich emitentem ma ich nieograniczoną ilość. Państwo może wyemitować pieniądz i wybudować praktycznie wszystko np. milion mieszkań. Ile by było przy tym pracy? Ile materiałów budowlanych i nie tylko byłoby potrzeba. Pieniądze te nie byłyby puste, bo miałyby pokrycie w mieszkaniach, a mieszkania zarabiałyby na siebie z czynszu. Państwo miałoby stały dochód. Wystarczy wziąć przykład tylko z rządu Japonii ,którego gwóźdź programu to dodruk pieniądza. Ja nie proponuję takich rozwiązań. Proponuję finansowanie rozwoju gospodarki poprzez kontrolowany dodruk pieniądza. Rozwój z dodruku a nie z kredytów z lichwiarskich banków. Dodruk ten miałby formę pożyczek NBP. Tam pieniędzy jest niewyczerpana ilość o czym obecne władze chyba nie chcą wiedzieć. W ten sposób można by sfinansować praktycznie wszystko. Tam pieniędzy jest niewyczerpana ilość.
Państwo mogłoby wybudować bądź odbudować dowolną gałąź przemysłu lub gospodarki np. fabrykę ogniw fotowoltaicznych oraz całego osprzętu i sprzedawać nam to wszystko na kredyt spłacany pieniędzmi za uzyskiwany prąd. Czysta darmowa energia na każdym dachu. Ilu ludzi miałoby pracę przy zakładaniu tych instalacji. Państwo mogłoby zmodernizować całą energetykę i odbudować cały przemysł. Mógłbym tak długo wymieniać branże, które by można w ten sposób rozwinąć albo zmodernizować. Pieniądze w ten sposób wyemitowane i zainwestowane nie byłyby pieniądzem pustym. Do tego NBP mógłby pożyczać nawet prywatnym polskim inwestorom na jakieś super pomysły i produkty ,które Polacy by wymyślili i chcieli wdrożyć do produkcji. Naprawdę rozwiązań jest wiele trzeba tylko chcieć i postanowić.
Inne kraje jak np. Japonia i USA, a może i wiele innych drukują pusty pieniądz; ja tego nie proponuję. Grecja ma takie kłopoty ponieważ nie emituje własnego pieniądza. Oczywiście wszystko trzeba robić rozsądnie i raczej bez rozgłosu. POLSKI BUDŻET POWINIEN MÓC ZADŁUŻAĆ SIĘ TYLKO W NBP DLATEGO TRZEBA SZYBKO ZMIENIĆ KONSTYTUCJĘ. Najwyżej groziłoby nam zwiększenie inflacji a nie bankructwo. DOŚĆ JUŻ WSPOMAGANIA MIĘDZYNARODOWYCH BANKIERÓW.
Trzeba wyzbyć się wolnorynkowej i kapitalistycznej mentalności i odrzucić neoliberalną populistyczną utopię. Państwo, Państwo, ponad wszystko Państwo, a jak prywaciarze to tylko usługi i mały biznes. Prywatny biznes jak nie ma państwowej konkurencji to głupieje i sam nie wie jak mało ma ludziom płacić i jaką tandetę ma produkować.
Tak zorganizowana gospodarka pracowała by wtedy dla wszystkich obywateli a zyski z niej mogłyby być wypłacane w postaci : GWARANTOWANEGO DOCHODU PODSTAWOWEGO. To taka swoista dywidenda z posiadanego kapitału. Dlaczego tylko burżuazja ma z niego żyć a nie cały naród ? ZBUDUJMY POLSKĄ NARODOWĄ KORPORACJĘ OBEJMUJĄCY CAŁY KRAJ I WSZYSTKICH POLAKÓW.
--- IDEA GWARANTOWANEGO DOCHODU PODSTAWOWEGO CO TO TAKIEGO
To nic innego tylko swoista dywidenda od całości gospodarki wypłacana każdemu obywatelowi Polski bez względu na to czy pracuje czy nie , przy czym pracę można by podzielić tak aby każdy zdrowy człowiek mógł pracować chociażby dwa ,trzy dni w tygodniu. Jak już pisałem wcześniej z zysków od kapitału może żyć cały naród a nie tylko garstka rodzimej burżuazji i obcych korporacji.
Przyznam się ,że mam już dość liberalnej utopii głoszonej przez skrajną czasami wręcz faszyzującą prawicę. Już nie mam czasami siły dyskutować i tłumaczyć ,że takie poglądy (nie daj Boże wprowadzane w życie) są chore i prowadzą na manowce. Promują oni często tezę ,że ludzie na starość powinni liczyć na pomoc materialną dzieci. Nie rozumieją oni ,że nie można być ciągle na czyjeś łasce a już szczególnie na starość. Nie rozumieją oni ,że każdy musi mieć swój własny dochód aby nie liczył na dzieci , pomoc społeczną ,zasiłki czy zbiórki charytatywne. Trzeba po prostu podzielić równo dochody z gospodarki i wypłacić każdemu w postaci Gwarantowanego Dochodu Podstawowego.
Płaca powinna być dodatkowym dochodem. Czy ludzie będą chcieli pracować ? Oczywiście ,że tak. Ponieważ każdy zawsze chce mieć więcej a czasami po prostu pracuje dla przyjemności a nie wyłącznie dla pieniędzy. Nikt by wtedy nie myślał o wieku emerytalnym czy bał się bezrobocia ,biedy ,głodu czy bezdomności. Zniknęło by wiele zbędnych i często szkodliwych miejsc pracy np. w urzędach. Nie rozumiem czego w tej idei ludzie nie mogą zrozumieć.
Gospodarka prywatna, kierując się naturalną logiką maksymalnych zysków, likwiduje miejsca pracy, jednocześnie zmniejszając w ten sposób zapotrzebowanie na produkowane przez siebie towary i usługi. To jest samonapędzający się destrukcyjny mechanizm, prowadzący do gospodarczej i społecznej katastrofy. DLATEGO KAPITALIZM TRZEBA NATYCHMIAST WYRZUCIĆ DO LAMUSA HISTORII ALBO SKOŃCZY SIĘ HISTORIA LUDZKOŚCI.
To jest ekonomia przyszłości, o której w obecnych polskojęzycznych mediach się nie dowiemy. Ekonomia to nie buchalteria, ekonomia to szachy.